środa, 8 października 2014

Rozdział 11. Coś czyje ,że jutro też będę spięty.


--------------------------------------------------------------------------
*Leon*

Właśnie idę do Violetty. Umówiliśmy się. Bardzo cieszę się z każdej chwili spędzonej z nią. Idę przez park i co widzę Violetta przytula się z jakimś typem. Postanowiłem ,że tam podejdę.
- Hej. - powiedziałem obejmując ją mocno w talii.
- Hej. - powiedziała z uśmiechem i musnęła moje usta.
- A kto to ? - zapytałem się.
- A  Leon poznaj Alex'a , Alex poznaj Leona mój chłopak. - przedstawiła nas sobie.
- A kim jest Alex ? - spytałem ciekawy.
- To mój przyjaciel jeszcze z Madrytu. Przyleciał tu na stałem i będzie z tobą w klasie. - uśmiechnęła się. Jakoś nie podoba mi się ten chłopak ,jest jakiś dziwny nic nie mówi.
- Spoko. - powiedziałem szybko.- Idziemy na spacer ? - spytałem mojej dziewczyny.
- Tak ,jasne. Alex widzimy się później. - oznajmiła i pocałowała go w policzek. Nie lubię jak całuje innych chłopaków. Nawet w ten głupi policzek.
Ruszyliśmy, szliśmy ze splecionymi rękami. Lubię to uczucie kiedy jest przy mnie.
- Coś nic nie mówisz. - oznajmiła Violetta.
- Nie ma o czym. - powiedziałem do niej.
- Coś jest nie tak z tobą. Nie poznaje Cię zawsze jesteś rozgadany ,a teraz ?
- Po prostu. Nic nie ma sensu. - powiedziałem spokojnie.
- A może nasz związek nie ma sensu ? - zapytała wściekła Violetta.
- Nie chciałem....
- Wiesz co ? Przemyśl to sobie widzimy się jutro. - powiedziała zła i odeszła. Co ja głupi narobiłem ? Muszę ją przeprosić. Ale najpierw pójdę do kwiaciarni po róże.

*Violetta*

Nie poznaje dzisiaj Leona jest jakiś dziwny. Może jest zazdrosny ? Nie to głupota. Bardzo go kocham ,ale nie wiem jak z nim porozmawiać. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko poszłam i za nimi stał Leon z różą w ręku.
- Przepraszam ,głupio wyszło. - oznajmił , podając mi kwiat.
- Nadal nie rozumiem ,dlaczego się tak zachowałeś. - powiedziałam.
- Mogę wejść ? - zapytał.
- Tak. - powiedziałam. Weszliśmy do salonu usiedliśmy na kanapie.  - To jak powiedz ,dlaczego się tak dziwnie zachowywałeś. ?
- No bo jestem zazdrosny o tego Alex'a. Nie podoba mi się on. - wyjaśnił.
- Zrozum on jest moim przyjacielem i nikim więcej. - powiedziałam. W tej chwili do domu wszedł Alex.
- Co on tu robi.?  - zapytał wściekły Leon.
- Mieszka. - powiedziałam cicho.
- Jak to mieszka ?
- No tylko na parę dni póki sobie czegoś nie znajdzie.
- Dobra ,niech będzie. - powiedział Leoś. Alex poszedł do swojego tymczasowego pokoju.
My z moim chłopakiem postanowiliśmy ,że obejrzymy jakiś fajny film. Film był nawet fajny ,ale Leon był ciągle spięty.
- Leoś co ty taki spięty ? - zapytałam słodkim głosikiem.
- Nie wiem ,jakoś tak. - powiedział obojętnie. Usiadłam na nim rozkrokiem. Zaczęłam go namiętnie całować. jego ręce zjechały na moje pośladki. Oddawał oczywiście każdy pocałunek ,a nawet pogłębiał. Usiadłam obok niego znów. Wtuliłam się w niego. Jedną ręką zaczęłam masować jego przyjaciela.
- Co robisz ? - zapytał.
- Jesteś spięty ,muszę cię trochę rozluźnić. - powiedziałam seksownym głosem. Nadal masowałam jego przyrodzenie. Zaczął ciężko dyszeć i odchylać głowę do tyłu. Podobało mu się. Zaczęłam go dodatkowo całować. Czułam jak jego przyjaciel staje się sztywny.
- Idę do łazienki. - oznajmiłam musnęłam jeszcze jego usta i poszłam do wyznaczonego miejsca.

*Leon*

To było coś. Jeszcze nigdy tego nie robiła. Aż mi stanął. Coś czyje ,że jutro też będę spięty. Violetta usiadła obok mnie. Wtuliła się we mnie. Bardzo ją kocham. Po dwóch godzinach musiałem już wracać do domu. Jeszcze byłem u Violi ,gdy zadzwonił mój telefon. '' Farn '' zobaczyłem na ekranie. Odebrałem.
L: Co tam ?
F: A co ma być ?
L: No to po co dzwonisz ?
F: Wychowawczyni do mnie dzwoniła i powiedziała ,że za tydzień twoja i moja klasa jedzie na dwa tygodnie w góry.
L: No to fajnie.
F: Przekażesz Violi ?
L: Jasne.
F: Pa.
L: Cześć.
- Z kim rozmawiałeś ? - zapytała Viola.
- Z kimś. - powiedziałem.
- No weź powiedz , mi nie powiesz ? - zapytała tym swoim seksownym głosem.
- Z Fran.
- O czym ? - zapytała.
- O tym ,że jest wycieczka w szkole na dwa tygodnie w góry. - oznajmiłem. -  A ty mam nadzieje ,że pojedziesz.
- Oczywiście ,jak miałabym przegapić taki wyjazd. - powiedziała z uśmiecham.
- Nie wytrzymał bym tyle bez ciebie. - oznajmiłem przytulając ją do siebie.
- A ja bez ciebie. - powiedziała. Oderwaliśmy się od siebie.
- Ja już muszę lecieć. Widzimy się jutro. Spędzimy ze sobą więcej czasu jest sobota.
- A kiedy jest ta wycieczka ? - zapytała.
- Za tydzień. - powiedziałem.
- Kocham cię. - powiedziała i musnęła moje usta.
- A ja ciebie.

= = === = = == = = == = == = = == ======= = == =

Jak się podoba 11 ??? Mam nadzieje ,że tak. Za tydzień jadą na wycieczkę. Cieszycie się ?

  10  komentarzy ( i więcej ) = next
Do następnego : ** 

PS. Przypominam o konkursie na OS. ( klik )    

8 komentarzy:

  1. Piszesz bardzo fajnie . Ogólnie miło się czyta . Lubie opowiadania typowo młodzieżowe a nie tylko cały czas dorosła leonetta . Życzę weny bo jak ją będziesz mieć too będzie nowy rozdział którym będę się jarać

    OdpowiedzUsuń
  2. Super <3
    Już nie mogę doczekać się nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny <3
    Jezu... Leonetta jest taka słodka, wspaniała i genialna *O* Leosiek zazdrosny o Alexa ^^ Fajny wtedy jest ^^ CHOĆ MAŁO CO NIE ZERWALI ;{ Ale Viola potrafi Leonka rozluźnić ^^ I pojadą na 2 tygodnie w góry <3 Czekam an nexcika niecierpliwie <3
    Buziaki ;*
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski !
    Leoś zazdrosny o Alexa :) Mam nadzieję że on nic nie namiesza ! Viola tak go rozluźniła że aż mu stanął xD Jadą na wycieczkę i ciekawe co będzie się działo :D Czekam na następny rozdział ;*
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty♥
    Alex pewnie namiesza oj ja to czuję ;-;
    Leoś zazdrosny♥ owww *-*
    CZekam na next ;**
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski <3
    Viola szleje :D
    Leoś zazdrosny :)
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Super,czekam na next i zapraszam do mnie: leonettanewstory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń