Rozdział dedykuje wszystkim czytelnikom , którzy komentują moje rozdziały < 33 |
*Violetta*
Właśnie idę do firmy Verdas'ów. Dzisiaj mój pierwszy dzień w pracy. Mam nadzieje ,że pracownicy i szef ,czyli tata Leona mnie polubi. Wchodzę do firmy i podeszłam do sekretarki.
- Jestem Violetta Castillo. Nowa sekretarka pana Verdas'a. - powiedziałam.
- Czeka na panią w swoim biurze. Piętro 10 pokój 543. - oznajmiła z uśmiechem.
- Dobrze. Dziękuje. - posłałam jej serdeczny uśmiech i skierowałam się do windy. Gdy do niej weszłam moje uczy usłyszały cichą melodyjkę. Wcisnęłam przycisk 10. Drzwi się sunęły ,a winda ruszyła do góry. Po chwili już wysiadałam z niej i skierowałam się do odpowiedniego pomieszczenia. Zapukałam lekko. Zapukałam lekko i weszłam do środka.
- Dzień dobry. - powiedziałam widząc starszego Verdas'a.
- Dzień dobry. Czy mogłabym pani przejść do pokoju obok. ? Tam jest mój syn wszystko pani wyjaśni. - powiedział.
- Dobrze. Dziękuje. - uśmiechnęłam się.
- A i może przejdziemy na TY ? Będzie dużo łatwiej pracować. - zaproponował.
- Tak. Oczywiście. Violetta jestem. - podałam rękę mężczyźnie.
- Robert. - pocałował moją dłoń.
- To ja idę do twojego syna. - powiedziałam i wyszłam. Szybko się znalazłam obok drzwi , które prowadziły do gabinetu Leona. Zapukałam cicho ,a gdy usłyszałam '' proszę '' weszłam.
- Cześć. - powiedziałam.
- Hej. - powiedział i wstał po czym podszedł do mnie i po całował mnie w policzek strasznie blisko ust.
- Twój tata mnie tu przysł. Masz mi wszytko wyjaśnić co i jak.
- Dobrze. Siadaj wskazał na kanapę przy wielkiej szklanej ścianie przez ,które było widać praktycznie całe Buenos Aires. Bardzo ładny widok. Zaczął mi wszytko tłumaczyć i mówić co będzie moimi obowiązkami. Nagle do pomieszczenia weszła wysoka blondynka.
- Leon możemy porozmawiać ? - zapytała.
- To ja was może zostawię samych. - powiedziałam i już chciałam wyjść ,ale Leon pociągnął mnie za nadgarstek tak ,że wylądowałam znów na kanapie.
- Nie. Nidzie nie idź. To jest właśnie Vanessa. - zwrócił się do mnie. - A my nie mamy o czym rozmawiać. - tym razem powiedział do niej. - Nie chcę z tobą rozmawiać. Spakuj swoje rzeczy i możesz już tu nie wracać. - dodał.
- Ja naprawdę nie chciałam , żeby tak to wszystko wyszło. - powiedziała i wyszła. Gdy drzwi się zamknęły zobaczyłam ,że Leon chowa twarz w dłonie.
- Ej, wszytko będzie dobrze. - powiedziałam.
- Nic nie będzie dobrze. - odpowiedział. - Dlaczego ty mogłaś sobie ułożyć życie od nowa ? A ja nie mogę. - zapytał.
- Leon... znajdziesz sobie kogoś kto będzie cię kochał. - oznajmiłam i się lekko do niego przytuliłam. Oderwałam się od niego i spojrzałam w jego oczy, zaczął się do mnie zbliżać. Złączył nasze usta w pocałunku. Na początku oddawałam jego pocałunki. Ale po chwili sobie przypomniałam ,że mam chłopaka. - Co ty robisz ? - zapytałam między pocałunkami. Oderwał się ode mnie.
- To co kocham. - powiedział. Musnął moje usta. - Nie mogę patrzeć ,że dziewczyna ,którą kocham ma chłopaka. Bardzo cię kocham. - zatkało mnie.
- Ja....
- Dobra przepraszam. Nie chciałem się narzucać. - powiedział zrezygnowany.
- Słuchaj , ja kocham Zacka ,ale gdzieś... tam w środku.... jeszcze coś do ciebie czuję. -oznajmiłam. Posłał mi blady uśmiech. - I mam wrażenie ,że uczucie do ciebie jest silniejsze niż do Zacka. - zdziwił się , widać było po jego minie.
=============================
Wiem ,że krótki ,ale piszę dla was One Shot'a z okazji pół roku bloga.
Więc nie mam za dużo czasu na rozdziały :)
Przypominam o konkursie < 33
Mam nadzieje ,że dostanę jeszcze kilka prac od was :)
Jak podoba się rozdział ??
Prawdę mówiąc podoba mi się końcówka. < 33
Nie wiem czemu xD
A teraz :
22 komentarzy = next
Do następnego :**
Zajmuję
OdpowiedzUsuńExtra rozdzial
UsuńSuper rozdział.
UsuńCzekam na next!
A ty anonimie pisz gdzie się należy,a nie pod osobami,które sobie zajęły miejsca.
extra
OdpowiedzUsuńBoski! Yeah! Leonetta!
OdpowiedzUsuńBoski
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
rozdział genialny też bardzo mi się podoba końcówka i nie mogę się doczekać os jak i rozdziału
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńVioletta nowa sekretarka pana Verdasa ;3
Leon bardzo dobrze,że wyrzucił Vanesse ;p
Współczuję mu,że była mu nie wierna ;(
Leoś nadal kocha bardzo mocno Violettę :)
Leonetta pocałowała się ♥
Jestem happy ! ;)
I poproszę więcej takich monetów ;***
Violetta mówi Verdasowi,że jej uczucie do niego
jest silniejsze niż do Zacka *O*
Czekam na kolejny rozdział ^^
Zapraszam do mnie --->
http://violetta-love-new-story.blogspot.com
Do następnego *_*
Buziak ~ Madzia ♥!
Leonetta <3
OdpowiedzUsuńKocham cię :*
Krótko bo brak tajma mam xD
Do nexta ;D
Bayo :****
Blair <33
Zajebiszty rozdział. Kocham to opowiadanie ❤❤❤👑💞💕👍
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńŚWIETNY ROZDZIAŁ ;)
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NEXTA
ŻYCZĘ WENY ;*
Cudowny!
OdpowiedzUsuńViola zaczyna pracować w firmie Verdasa :)
I na TY przeszli już ;D
O proszę i Vanessa znowu się pojawiała :/
O pocałowali się :) I powiedział, że nadal ją kocha :D
A ona kocha go mocniej niż Zack'a ja wiedziałam :P
Czekam na kolejny rozdział ;*
Pozdrawiam <333
wspanialy
OdpowiedzUsuńboski jak zawsze
OdpowiedzUsuńmega
OdpowiedzUsuńaaa niesamowity
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńJest boski!
OdpowiedzUsuńjak zawsze niesamowity
OdpowiedzUsuńhehhe uwielbiam twoje rozdzialy i ten jest bombowy
OdpowiedzUsuńchcemy nexta
OdpowiedzUsuń